jeszcze raz Bóbr głównie na Dolnym Śląsku. Łącznie 60 km, 13
wolontariuszy, 10 pełnych worków śmieci oraz akcja edukacyjna podczas
największego w Polsce spływu „500 kajaków” – tak wyglądał weekend z
Operacją Czysta Rzeka.
mokrej roboty. Sprzątaliśmy na Odrze i Oławie w ekipie 3-osobowej.
Śmieci mniej, rzekom lżej – jak mawia Dominik. Przy okazji chcieliśmy
pogratulować Fundacji Onwater i Odra Centrum za pomysł pływania za free kajakami w drugiej godzinie, pod warunkiem, że się posprząta Odrę i Oławę w trakcie spływu.
Sobota (7.08) należała do rzeki Bóbr. To jej zakola, meandry, bystrza, kaskady, kwieciste brzegi gościły Operację Czysta Rzeka i ekipę RECYKLING REJS w 5-osobowym składzie.. Niestety było co zbierać na 20 km tej pięknej rzeki i nie wszystko zmieściło się w naszych kajakach… . Ale dobre wieści są takie, że Tęczowe Spływy obiecały organizować regularne akcje sprzątania na Bobrze. Dziękujemy za taką postawę!
A tak pływało się na Bobrze.
z rozpędu na lubuskich też. Naszą ekipę powiększyli zwerbowani
kajakarze i dzięki temu z samego rana wypłynęliśmy na piękną Kwisę, aby
ją uwolnić od śmieci. I tak nam się dobrze wiosłowało, że dopłynęliśmy
do Bobru i kawałek dalej

(stąd to lubuskie). Było jednak więcej wiosłowania (27 km) i mniej
sprzątania, bo Kwisa okazała się czysta. Oby wszystkie rzeki tak
wyglądały.
Nasze canoe przewodziły 500-kajakowej ekipie na wodzie, ale także myślą
przewodnią, by w trakcie spływu wygenerowane śmieci zbierać do worków,
które każda drużyna otrzymała od nas na starcie. zachęciliśmy także
bardziej odważnych do zbierania napotkanych odpadów w trakcie spływu.
Organizatorzy zadbali, aby wszystkie wyłowione i pokonsumpcyjne śmieci
trafiły do kontenera podstawionego na końcu trasy w Grannem.