W ostatnią niedzielę września przypada Światowy Dzień Rzek. Z tej okazji przypominamy, dlaczego czysta rzeka to nie tylko piękno przyrody i ochrona środowiska, to lepsza jakość naszego życia nas samych. To także doskonała okazała na podsumowanie naszych ekoaktywności, głównie nad wodą.
Działamy od 4 lat. Do tej pory zebraliśmy ponad 500 ton odpadów, zachęciliśmy ponad 15 tys. ludzi, by poświęcili swój czas do robienia porządków w swojej okolicy. To ponad 31 tys. worków z odpadami.
Od początku nasze główne działania odbywają się wiosną. Sprzątamy wtedy, kiedy przyroda budzi się dopiero do życia, więc śmieci można nie tylko łatwiej zobaczyć, ale i posprzątać, wyciągnąć z najgłębszych zakamarków, krzaków. Potem im bliżej lata, tym trudniej zauważyć odpady i trudniej je wydobyć z wybujałych zarośli.
Od dwóch lat organizujemy też letnią edycję, polegającą na sprzątaniu rzek z poziomu kajaka. Spływamy rzekami i zbieramy to, co pływa w wodzie, nie nurkujemy, nie mamy specjalistycznego sprzętu, nie badamy jakości wody, ale nasze canoe są pełne najróżniejszych śmieci. Praktycznie to, co znajdujemy na lądzie, wyławiamy z wody, butelki, puszki, najróżniejsze opakowania, jednorazowe grille, ale i opony, sprzęt AGD, meble…
W celach edukacyjnych bywamy też na różnego rodzaju wydarzeniach, takich jak festiwale: Folkowisko w Gorajcu, Patrząc na Wschód w Budzie Ruskiej, Festiwal języka Polskiego w Szczebrzeszynie, Cieszfanów ,czy Olsztyn Green Festiwal. Tam, gdzie jesteśmy staramy się uwrażliwiać ludzi na nasze otoczenie, na naturę, żeby o nią dbać, doceniać, żeby nie godzić się na śmieci wokół.
W tym roku Operacja Czysta Rzeka to prawie 500 akcji w całej Polsce, w każdym województwie. 220 ton śmieci, ponad 8 tys. wolontariuszy, 14,5 tys. worków z odpadami. Niewątpliwie była to rekordowa edycja pod każdym względem. Z jednej strony jest nas coraz więcej i coraz więcej odpadów jesteśmy w stanie zebrać, z drugiej strony im nas więcej, tym tych odpadów mniej do zebrania. W miejscach, w których jesteśmy od kilku lat, śmieci jest rzeczywiście mniej, ludzie są coraz bardziej świadomi, dbają o swoje małe ojczyzny, monitorują posprzątane tereny, tworzy się taki ekologiczny obywatelski ekopatrol.
Najczęstszymi obszarami, w których organizowano akcje sprzątania były rzeki i ich okolice – ponad 330 akcji, następnie lasy – prawie 50 i ponad 100 – tereny zielone w danej miejscowości.
Wierzymy, że operacja na żywym organizmie ma sens. I przypominamy o tym w Dniu Rzek. Ponad 155 ton śmieci w tym roku pochodzi właśnie z terenów nad brzegami rzek.
Zróbmy wszystko, aby w kolejnym latach było ich jak najmniej! By natura odetchnęła, by życie w wodzie i nad wodą toczyło się dalej.